Strony

7 września 2016

Opróżniamy nasze kosmetyczki #5 - perfumy

Cześć :)
Dzisiaj w ramach wyzwania Trusted Cosmetics pokażę Wam moje ulubione zapachy. Ostatnio bardzo mało bywam na blogu i jestem spóźniona z tym postem, ale mam ostatnio mało czasu i nałożyło się kilka spraw, które musiałam załatwić, stąd ten poślizg.

Obecnie mam parkę perfum, które bardzo lubię. Jedne są ze mną już od lat i mi się nie nudzą, natomiast drugie kupiłam niedawno :)


Moim wieloletnim ulubieńcem są perfumy Pumy Animagical Women. Zapach ma kwiatowo-owocowy, ale nie duszący. Nadaje się zarówno na gorące letnie dni, jak i zimowe wieczory. Jest lekko słodki i zarazem świeży, zmysłowy. Początkowo zapach jest mocny, jednak po paru minutach łagodnieje i wręcz otula nas delikatnie swoim zapachem. Nie podrażnia skóry i nie uczula. Ma ładne, kolorowe i zgrabne opakowanie. Dostępny jest również w innym opakowaniu, niż ja mam. Jeśli nie lubicie nachalnych, ostrych i wręcz duszących zapachów, to serdecznie polecam :)


Drugimi perfumami, które mam są C THRU Pure Illusion. W tym zapachu zakochałam się w sklepie. Niestety już w domu zauważyłam, a właściwie poczułam jego wadę. Ale może najpierw przedstawię zalety :) Ma słodki, kobiecy, mocny zapach. Zapach przywołuje mi na myśl ogród pełen kwiatów w letni, bardzo gorący dzień. Opakowanie ma bardzo ładne i również nie podrażnia, ani nie uczula. Niestety piękny zapach trochę się ulatnia i zostaje jakby bardziej 'zdechły'. Jeżeli nie przesadzi się z ilością to jest w porządku, ale jak zaaplikuje się go bardzo dużą ilość to po jakimś czasie jest mniej przyjemny i trochę duszący. Na gorące dni się nie nadaje. Jednak w te chłodniejsze sprawdza się świetnie.  Pomimo, że trzeba z nim uważać , żeby nie przesadzić to go lubię, jednak nie tak jak perfumy z Pumy. Dla miłośniczek mocnych i kwiatowych zapachów , polecam C THRU :)



A jakie Wy perfumy polecacie? :)

33 komentarze:

  1. Też kiedyś miałam Pumę Animagical, właśnie w tym innym opakowaniu - czyli perfumy, te w wysokim, które ty masz to dezodorant ;) ale przyznam, że zapach jest bardzo ładny ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Między perfumami a dezodorantem poza nazwą nie ma właściwie różnicy :) Zapach im się udał :)

      Usuń
  2. ja uwielbiam perfumy z Avonu, są tanie i długo się utrzymują :)

    OdpowiedzUsuń
  3. znam te perfumy C-THRU :) chociaż osobiście moje serce podbiły różowe, Lovely Garden :)

    OdpowiedzUsuń
  4. C-Thru lubię Lime Magic i tych właśnie używam w tej chwili, ale moim ulubionym zapachem jest Pet a Porter

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zastanawiałam się nad Lime Magic, ale ostatecznie wybrałam te :)

      Usuń
  5. Ja nie mam swoich ulubieńców, bo mało który zapach utrzymuje się na mojej skórze. Dlatego przeważnie sięgam po coś z niższej półki. Jedyne, które w miarę długo na mnie czuć i mi się podobają to Little Black Dress z Avonu ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. tez nadrabiam jestem przy wyzwaniu nr 4 :0 aktualnie uzywam avon femme :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja jestem fanka perfum z Avonu, nie drogie a fajnie mi się sprawdzają

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam znacznie więcej zapachów, lubię mieć wybór :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też mam więcej perfum, ale ich nie używam, dlatego pokazałam tylko te dwa :)

      Usuń
  9. Ja uwielbiam Euphorie Calvina Kleina i Heat Rush :) Planuję w końcu odłożyć sobie na jakieś droższe perfumy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie miałam żadnych z tych ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Znam tę Pumę, jest przyjemna. Lubię wiele perfum, ale mam tylko jedne jedyne, które do mnie pasują w 100%.

    OdpowiedzUsuń
  12. Znam tę Pumę, jest przyjemna. Lubię wiele perfum, ale mam tylko jedne jedyne, które do mnie pasują w 100%.

    OdpowiedzUsuń
  13. markę C-Thru lubię, ma fajne zapachy ;) ostatnio zastanawiałam się właśnie nad tymi samymi perfumami z Pumy i chyba się na nie skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. C-Thru mają ładne, ale nie do końca jednak mnie przekonywują :)

      Usuń
  14. Niestety nie znam prezentowanych przez Ciebie zapachów :( Ja ostatnio nie mogę się oderwać od Happy In Bloom Clinique.

    OdpowiedzUsuń
  15. Uwielbiam zapachy C-thru. Pokazałam je również w swoim wpisie :)

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że odwiedziłaś/eś mojego bloga i dziękuję za Twoją opinię. Z miłą chęcią zajrzę również do Ciebie. :)
A jeśli spodobał Ci się moje wpisy, zachęcam do dołączenia do moich obserwatorów :)