W dzisiejszym poście chciałam Wam zaprezentować coś, o czym od dawna marzyłam, mianowicie Peel Off Nail Latex od Born Pretty Store.
Genialne jest w nim to, że zabezpiecza nam skórki podczas zdobienia paznokci i nie trzeba potem ich szorować. Kiedyś zrobiłam swoją wersję DIY niestety okazała się porażką - schnęła całą wieczność, a na koniec i tak nie chciała się odlepić od skóry.
W tym przypadku jest zupełnie inaczej. Wystarczy zaledwie cieniutka warstwa, która schnie kilka sekund. Dodatkowo idealnie i bezproblemowo się ją ściąga.
Mokra jest różowego koloru, natomiast po wyschnięciu przezroczysta. Dzięki temu wiadomo bez konieczności dotykania jej, że można już przystąpić do zdobienia paznokci :)
Doskonale się sprawdza przy technice takiej jak gradient, stemple czy water mable oraz wszelkich innych technikach przy których 'brudzi się' wszystko dookoła.
I na koniec wystarczy wziąć pęsetę i ściągnąć lateks ze skórek :) Potem można nałożyć jeszcze jedną, czystą, warstwę i dodać stemple. |
I zdobienie gotowe :) |
Peel Off Nail Latex jest zdecydowanie moim nowym ulubieńcem :)
A czy Wy też go używacie? :)
I really like it :)
OdpowiedzUsuńJa nie wyobrażam sobie stempli czy gradientów bez takiego preparatu!
OdpowiedzUsuńSzczególnie przy gradiencie go polubiłam :)
UsuńŚwietne rozwiązanie :)
OdpowiedzUsuńI ile ułatwia :D
UsuńNie wyobrażam sobie stemplowania bez takich produktów! :)
OdpowiedzUsuńSporo czasu zaoszczędza takie rozwiązanie :D
UsuńDobrze, że ktoś wymyśla takie cuda dla nas ;)
OdpowiedzUsuńJa pracuje na hybrydach, więc lateks mniej się przydaje, w razie potrzeby używam bazy peel off☺
OdpowiedzUsuńTeż fajna sprawa taka baza :D
Usuń