Witam Was w ten upiorny wieczór :)
Lubicie i świętujecie Halloween ? Do mnie przed chwilą przyszła zgraja potworków, domagająca się cukierków, a to dopiero początek dzisiejszych wizyt :)
Będąc w gimnazjum sama wraz ze znajomymi przebierałam się i chodziłam po domach zbierając cukierki. Wtedy to była nowość w mojej miejscowości. Byliśmy pierwszymi, którzy się na to zdecydowali i rozpoczęliśmy nową tradycję. Teraz z roku na rok, w Halloween chodzi coraz więcej dzieci, nawet z młodszych klas podstawówki i nikogo już to nie dziwi. Za pierwszym razem bywało różnie, zdarzało się i tak, że ludzie zatrzaskiwali drzwi z krzykiem na nasz widok i dopiero po chwili otwierali je ponownie i śmiali :)
W tym roku Halloweenowe stwory odwiedziły również moje paznokcie :)
Do zdobienia użyłam GR Care+Strong nr 181, GR Color Expert nr 44, GR Rich Color nr 35, Wibo Extreme Nails nr 482, Wibo Hello Summer nr 10, Eveline miniMAX nr 937 i Eveline miniMAX nr 253
Przebieraliście się kiedyś na Halloween? :) Jak Wam się podobają Halloweenowe pazurki ? :)
Wraz z dynią życzymy miłego wieczoru :)
Strony
▼
31 października 2015
28 października 2015
Tydzień piąty: Stemple - projekt paznokciowy u Terii
Witajcie :)
Mamy już piąty tydzień projektu u Terii o nazwie 'stemple'. Tym razem wykonałam zdobienie w kolorze niebieskim :)
Dobija mnie zmiana czasu, kiedy wracam ze szkoły do domu, na dworze jest już ciemno. Wcześniej mogłam jeszcze przez chwilę nacieszyć się promieniami słońca i chociażby zrobić ładne zdjęcia. Teraz niestety nie mam już jak, dlatego tym razem zdjęcia wyszły, jak wyszły..
Chciałam Was jeszcze przeprosić, że rzadko do Was zaglądam, ale ostatnio cierpię na brak czasu. Klasa maturalna i związana z tym nauka oraz kurs prawa jazdy pochłaniają cały mój wolny czas :/ Postaram się wkrótce nadrobić zaległości :) A teraz już nie przedłużając, moje zdobienie :)
Mamy już piąty tydzień projektu u Terii o nazwie 'stemple'. Tym razem wykonałam zdobienie w kolorze niebieskim :)
Dobija mnie zmiana czasu, kiedy wracam ze szkoły do domu, na dworze jest już ciemno. Wcześniej mogłam jeszcze przez chwilę nacieszyć się promieniami słońca i chociażby zrobić ładne zdjęcia. Teraz niestety nie mam już jak, dlatego tym razem zdjęcia wyszły, jak wyszły..
Chciałam Was jeszcze przeprosić, że rzadko do Was zaglądam, ale ostatnio cierpię na brak czasu. Klasa maturalna i związana z tym nauka oraz kurs prawa jazdy pochłaniają cały mój wolny czas :/ Postaram się wkrótce nadrobić zaległości :) A teraz już nie przedłużając, moje zdobienie :)
Do wykonania zdobienia użyłam piaskowego Lovely Summer Sand nr 4, czarnego GR Rich Color nr 35 oraz niebieskiego Wibo Hello Summer nr 10. Jako element ozdobny dodałam srebrną tasiemkę. Na piaskowym lakierze odbiłam stempelki w kształcie kwiatuszków. Nie są one idealne, ale zdobienie robiłam wieczorową porą, w czasie nauki historii :) Nie mniej jednak, podoba mi się efekt końcowy .
I jak Wam się podoba ? :)
24 października 2015
Tydzień czwarty: Gradient - projekt paznokciowy u Terii
Cześć wszystkim :)
Kończy się czwarty tydzień projektu u Terii. Tym razem tematem przewodnim jest gradient.
Długo nie mogłam zdecydować się na kolorystykę zdobienia, aż w końcu wybór padł na róż.
Niestety w tym tygodniu pazurki są króciutkie, gdyż złamał mi się jeden paznokieć i byłam zmuszona przyciąć wszystkie :/
Do wykonania zdobienia użyłam lakier Color Club nr 934 Eiffel Tower Power, Golden Rose Color Expert nr 48 i Kobo Colour Trends nr 40 Orchid.
Jak Wam się podoba ? :)
Kończy się czwarty tydzień projektu u Terii. Tym razem tematem przewodnim jest gradient.
Długo nie mogłam zdecydować się na kolorystykę zdobienia, aż w końcu wybór padł na róż.
Niestety w tym tygodniu pazurki są króciutkie, gdyż złamał mi się jeden paznokieć i byłam zmuszona przyciąć wszystkie :/
Do wykonania zdobienia użyłam lakier Color Club nr 934 Eiffel Tower Power, Golden Rose Color Expert nr 48 i Kobo Colour Trends nr 40 Orchid.
Jak Wam się podoba ? :)
22 października 2015
O dwóch lakierach Golden Rose
Cześć wszystkim ! :)
Dzisiaj pokażę Wam duet, który mnie urzekł :) Tworzą go dwa lakiery Golden Rose z serii Rich Color nr 65 i nr 35. A oto zdobienie wykonane, przy ich użyciu :)
Nr 65 to piękny miętowy kolor, którego długo szukałam, aż w końcu wygrałam :D Buteleczkę ma ładną i zgrabną, a pędzelkiem łatwo i precyzyjnie nanosi się lakier. Krycie ma bardzo dobre, 2 warstwy w zupełności wystarczają. Nie smuży i nie marze się, a konsystencję ma idealną, nie za gęstą i nie za rzadką. Trwałość zadowalająca.
Natomiast nr 35 ma kolor czarny i jest idealny do stemplowania. Podobnie jak poprzedni, ma ładną i zgrabną buteleczkę, pędzelkiem łatwo i precyzyjnie nanosi się lakier, również na płytkę. Krycie ma bardzo dobre, stempelki wychodzą nim bardzo ładnie. Konsystencję ma idealną, nie za gęstą i nie za rzadką.
Ze zdjęciami udało mi się trafić na słoneczny dzień z czego bardzo się cieszę, bo od razu jest więcej życia na nich, a promienie słońca dodają optymizmu :)
Jak Wam się podoba? Lubicie lakiery GR z serii Rich Color ? :)
Dzisiaj pokażę Wam duet, który mnie urzekł :) Tworzą go dwa lakiery Golden Rose z serii Rich Color nr 65 i nr 35. A oto zdobienie wykonane, przy ich użyciu :)
Natomiast nr 35 ma kolor czarny i jest idealny do stemplowania. Podobnie jak poprzedni, ma ładną i zgrabną buteleczkę, pędzelkiem łatwo i precyzyjnie nanosi się lakier, również na płytkę. Krycie ma bardzo dobre, stempelki wychodzą nim bardzo ładnie. Konsystencję ma idealną, nie za gęstą i nie za rzadką.
Ze zdjęciami udało mi się trafić na słoneczny dzień z czego bardzo się cieszę, bo od razu jest więcej życia na nich, a promienie słońca dodają optymizmu :)
18 października 2015
Eveline maseczka oczyszczająca, SOS na zaskórniki + LBA
Rozgrzewająca maseczka oczyszczająca do twarzy, szyi i dekoltu Eveline , wzbudziła jakiś czas temu we mnie ogromne zainteresowanie i byłam bardzo ciekawa, na ile obietnice producenta się spełnią. Dziś już wiem, jak radzi sobie z zaskórnikami oraz przebarwieniami, jeśli jesteście tego ciekawi, zapraszam do czytania :)
SOS rozgrzewająca maseczka oczyszczająca 5 w 1, oparta na unikalnej kompozycji składników aktywnych, doskonale oczyszcza i odmładza cerę. Formuła maseczki bogata w koenzymy młodości Q10+R działające w synergii z glinką przywraca skórze młody i promienny wygląd, stanowiąc doskonałą alternatywę dla profesjonalnego zabiegu mikrodermabrazji. Skutecznie złuszcza martwe komórki naskórka, reguluje wydzielanie sebum oraz zmniejsza widoczność porów.
Technologia termiczna potęguje działanie składników aktywnych oraz doskonale przygotowuje skórę do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych.
Działanie:
- Koenzym młodości Q10+R zapewniają intensywną redukcję zmarszczek oraz zapobiegają powstawaniu nowych. Pobudzają naturalną zdolność komórek naskórka do samoodnowy.
- Biała glinka delikatnie złuszczając martwy naskórek, głęboko oczyszcza, odblokowuje i zwęża pory, redukując ilość zaskórników oraz wygładzając cerę.
- Olej rumiankowy nawilża, wygładza, koi i łagodzi podrażnienia. Rozjaśnia przebarwienia i wyrównuje koloryt.
- Wyciąg z zielonej herbaty– silny przeciwutleniacz, chroni skórę przed szkodliwymi czynnikami środowiska.
Opakowanie:
Maseczka znajduje się w saszetce i jest jednorazowego użycia.
Konsystencja i wygląd:
Konsystencję ma dość zbitą,lepką, gęstą i wyczuwalne są 'ziarenka piasku'. Masa jest koloru beżowego.
Zapach:
Osobiście nie wyczuwam żadnego zapachu.
Trwałość i wydajność:
Saszetka wystarcza w zupełności na całą twarz i dekolt. Efekt po jej zastosowaniu utrzymywał się u mnie przez krótki czas.
Cena i dostępność:
Maseczka jest łatwo dostępna i kosztuje ok. 3 zł
Moja opinia:
Maseczka faktycznie jest rozgrzewająca, co czuć od pierwszej chwili. Ciepło nie jest jakoś bardzo 'natrętne' tylko delikatne i przyjemne. Po jej zastosowaniu zauważyłam, że przebarwienia nieco się rozjaśniły, a pory zwężyły. W kwestii oczyszczenia nie jestem do końca zadowolona, gdyż pomimo wmasowywania maseczki, zaskórniki były niemal nie tknięte. Za to skóra była miła i gładka w dotyku oraz nawilżona. Maseczka mnie nie uczuliła, ani nie podrażniła skóry.
Mam troszkę mieszane uczucia co do niej, gdyż w moim przypadku, nie wykonała swojego głównego zadania, czyli oczyszczenia, na czym zależało mi najbardziej.
Używaliście tej maseczki ? A może macie jakieś inne, godne polecenia ? :)
A teraz czas na drugą część posta, mianowicie odpowiem na pytania Nadii. Nadia z bloga Malinowy Skarbiec, jakiś czas temu nominowała mnie do LBA. Całkiem niedawno robiłam już to wyzwanie (klik) na swoim blogu, dlatego tym razem postanowiłam dołączyć odpowiedzi do innego posta. Troszkę to trwało zanim się zebrałam, a oto moje odpowiedzi:
1. Gdybyś mogła wybrać zawartość swojego kosmetycznego box'a, co by się w nim znalazło?
Myślę, że wybrałabym coś, czego jeszcze nigdy nie miałam. Jeśli byłaby taka możliwość, na pewno wybrałabym jakiś kosmetyk do paznokci :)
2. Jaki byłby Twój wymarzony partner? / Jaka wymarzona byłaby Twoja partnerka?
Jest to dosyć rozległe pytanie, a właściwie odpowiedź ;) Ale najważniejsze jest chyba to, żeby mnie kochał i abym dobrze czuła się w jego towarzystwie.
3. Ulubiona marka lakierów do paznokci?
Lubię wiele marek i nie mam ulubionej. W chwili obecnej najwięcej mam lakierów Wibo, ale bardzo lubię też lakiery My Secret, GR, Kobo i wiele innych :)
4. JEDEN hit kosmetyczny, który poleciłabyś każdemu?
Myślę, że byłaby to kredka do brwi Catrice.
5. Wolisz pracować w grupie czy samodzielnie?
Samodzielnie, mniej rzeczy mnie wtedy rozprasza i więcej czasu poświęcam na konkretne działania.
6. Czy trzeba wydawać dużo na kosmetyki, aby wyglądać pięknie?
Myślę, że nie. Aby wyglądać dobrze, wcale nie trzeba wydawać fortuny.
7. Jeśli kobieta nie umie wydać na kosmetyk więcej niż 50zł to jest dziwna?
Z tego wychodziłoby, że ja też jestem dziwna, bo nie kupuję drogich kosmetyków, a uważam się za osobę normalną :) Zawsze staram się nie wydawać więcej niż 30 zł na jeden kosmetyk.
8. Co skłoniło Cie do założenia bloga?
Chęć podzielenia się z innymi moją pasją. Miałam i mam nadzieję, że dzięki moim recenzją/poradą pomogę komuś w wyborze jakiegoś kosmetyku.
9. W jakie przesądy wierzysz?
Nie wierzę w żadne przesądy.
10. Czy będąc osobą sprytną i przebiegłą można szybciej osiągnąć sukces?
Myślę, że może to być pomocne, ale osobiście nie preferuję takiej drogi do kariery.
11. Trzy najgorsze cechy Twojego charakteru?
Wszystkim bardzo się przejmuję, czasami bywam złośliwa oraz leniwa :)
A teraz czas na moje nominacje. Nominuję Was wszystkich :) Jeśli macie ochotę odpowiedzcie na moje pytania, z miłą chęcią je przeczytam i poznam Was bliżej :)
Moje pytania:
1. Co w swoim wyglądzie lubisz najbardziej?
2. Czym jest dla Ciebie blog ?
3. Jeśli miałabyś złotą rybkę, o co byś ją poprosiła ?
4. Jaką postacią z bajki chciałabyś być i dlaczego?
5. Na jaki kolor najbardziej lubisz mieć pomalowane paznokcie?
6. Wolisz spotykać się ze znajomymi czy korespondować z nimi przez internet ?
7. Gdybyś miała możliwość pojechania w trasę koncertową z wybranym przez Ciebie zespołem muzycznym , z którym byś pojechała?
8. Bez jakiego kosmetyku nie wyobrażasz sobie życia?
9. Jakimi czterema słowami określiłabyś siebie?
10. Co sądzisz o zdrowym trybie życia i czy go praktykujesz?
11. Jaką miałaś najśmieszniejszą sytuację w swoim życiu, z której do tej pory, na samą myśl o niej, śmiejesz się ? :)
14 października 2015
Tydzień trzeci: Zielony - projekt paznokciowy u Terii
Hej, hej :)
Mamy już trzeci tydzień projektu , a w nim gości kolor zielony :) Bardzo rzadko maluję paznokcie na zielono i pewnie sama z siebie jeszcze długo nie sięgnęłabym po ten kolor. Jednak zdobienie nosi mi się bardzo dobrze , ale trochę nie pasuje mi do obecnej pogody. Wszytko dlatego, że zdobienie jest bardziej wiosenne, a za oknem szarawo i miejscami leży śnieg..:/
Udało mi się uchwycić na jednym zdjęciu promienie słońca :) Niestety słoneczko wyszło tylko na sekundę :/
Do wykonania zdobienia użyłam lakieru Essence the gel nr 27 , który posłużył mi jako baza, następnie metodą saran wrap dodałam kolejną warstwę zieleni lakierem Miss Selene nr 217. Na końcu dodałam stemplowe kwiatuszki, zrobione lakierem Wibo Extreme Nails nr 3. Ostatnim akcentem mojego zdobienia są perełki Lovely, które dałam na środku każdego kwiatuszka :)
W rzeczywistości barwy są bardziej nasycone i zdobienie jest o wiele 'żywsze'. Niestety szarówa za oknem zrobiła swoje, odzwierciedlając się na zdjęciach i kolory wyglądają ponuro :/ Szkoda, bo uważam, że zdobienie wyszło ładnie.
A Wam jak się podoba ? :)
Mamy już trzeci tydzień projektu , a w nim gości kolor zielony :) Bardzo rzadko maluję paznokcie na zielono i pewnie sama z siebie jeszcze długo nie sięgnęłabym po ten kolor. Jednak zdobienie nosi mi się bardzo dobrze , ale trochę nie pasuje mi do obecnej pogody. Wszytko dlatego, że zdobienie jest bardziej wiosenne, a za oknem szarawo i miejscami leży śnieg..:/
Do wykonania zdobienia użyłam lakieru Essence the gel nr 27 , który posłużył mi jako baza, następnie metodą saran wrap dodałam kolejną warstwę zieleni lakierem Miss Selene nr 217. Na końcu dodałam stemplowe kwiatuszki, zrobione lakierem Wibo Extreme Nails nr 3. Ostatnim akcentem mojego zdobienia są perełki Lovely, które dałam na środku każdego kwiatuszka :)
W rzeczywistości barwy są bardziej nasycone i zdobienie jest o wiele 'żywsze'. Niestety szarówa za oknem zrobiła swoje, odzwierciedlając się na zdjęciach i kolory wyglądają ponuro :/ Szkoda, bo uważam, że zdobienie wyszło ładnie.
A Wam jak się podoba ? :)
11 października 2015
Naturalne oliwkowe mleczko do ciała
Cześć wszystkim :)
Pierwszy raz z naturalnym oliwkowym mleczkiem do ciała Ziaja spotkałam się rok temu. Kosmetyk nie tylko mnie przypadł do gustu, ale i całej rodzinie.
Od producenta:
Odżywcza emulsja tłusta typu woda w oleju (w/o) o niskim stopniu natłuszczenia. Delikatna konsystencja zapewnia szybkie rozprowadzanie i wchłanianie. Idealne dla skóry suchej i normalnej oraz dla dzieci od 6 miesiąca życia. Nie zawiera barwników, ani parabenów.
Działanie:
Ma działanie nawilżające, wygładzające i zmiękczające. Zawiera olej z oliwek tłoczonych na zimno oraz witaminy E, C, B3, B5, B6.
Opakowanie:
Mleczko znajduje się w butelce z miękkiego plastiku oraz posiada dozownik, który można zablokować. Jest bardzo wygodny w użyciu.
Konsystencja i wygląd:
Konsystencję ma lekką, koloru białego. Mleczko łatwo rozprowadza się po skórze.
Zapach:
Zapach jest delikatny, oliwkowy. Utrzymuje się na skórze.
Trwałość i wydajność:
Krem daje długotrwałe nawilżenie. Jest na prawdę wydajny, buteleczka 400 ml wystarcza na kilka miesięcy.
Cena i dostępność:
Duże opakowanie kosztuje ok.11-14 zł (400ml), jest łatwo dostępny.
Moja opinia:
Pierwszy raz z naturalnym oliwkowym mleczkiem do ciała Ziaja spotkałam się rok temu. Kosmetyk nie tylko mnie przypadł do gustu, ale i całej rodzinie.
Od producenta:
Odżywcza emulsja tłusta typu woda w oleju (w/o) o niskim stopniu natłuszczenia. Delikatna konsystencja zapewnia szybkie rozprowadzanie i wchłanianie. Idealne dla skóry suchej i normalnej oraz dla dzieci od 6 miesiąca życia. Nie zawiera barwników, ani parabenów.
Ma działanie nawilżające, wygładzające i zmiękczające. Zawiera olej z oliwek tłoczonych na zimno oraz witaminy E, C, B3, B5, B6.
Opakowanie:
Mleczko znajduje się w butelce z miękkiego plastiku oraz posiada dozownik, który można zablokować. Jest bardzo wygodny w użyciu.
Konsystencja i wygląd:
Konsystencję ma lekką, koloru białego. Mleczko łatwo rozprowadza się po skórze.
Zapach:
Zapach jest delikatny, oliwkowy. Utrzymuje się na skórze.
Krem daje długotrwałe nawilżenie. Jest na prawdę wydajny, buteleczka 400 ml wystarcza na kilka miesięcy.
Cena i dostępność:
Duże opakowanie kosztuje ok.11-14 zł (400ml), jest łatwo dostępny.
Moja opinia:
Mleczko nawilża, natłuszcza i koi skórę. Szybko się wchłania, co jest sporym plusem. Nie pozostawia wyczuwalnej warstwy na skórze , a pozostawia ją gładką. W sezonie jesienno-zimowym sprawdza się bardzo dobrze. Jedyne co mi w nim trochę przeszkadza to chyba zapach, zdecydowanie nie należy do moich ulubionych.
Lubicie kosmetyki Ziaja? :)
8 października 2015
Tydzień drugi: Zwierzęta - projekt paznokciowy u Terii
Witajcie :)
Na ten tydzień tematem głównym są zwierzęta. Miałam wiele pomysłów i długo zastanawiałam się na jaki wzorek/zwierzątko postawić. Ostatecznie zdecydowałam się aż na pięć zwierząt i stworzyłam na paznokciach małe zoo :)
W moim paznokciowym zoo znajduje się słoń, panda, żyrafa, hipopotam i małpka :) Wszystkie zwierzaczki namalowałam ręcznie, za pomocą pędzelka. I chyba po raz pierwszy do jednego zdobienia użyłam tak dużo lakierów, bo aż 17 :)
Kolejno: odżywka Eveline Diamond Hard, Rimmel 60 second nr 45 , Wibo Hello Summer nr 2 , Wibo Extreme Nails nr 34, Lakier Mini Max nr 35 , Astor Fashion nr 200 , Classics nr 104 , GR wow! nr 72 , GR wow! nr 09 , GR Colour Expert nr 44, GR Colour Expert nr 48 , Miss Selene nr 181, Miss Selene nr 217 , Miss Selene (numerek niestety się starł) , Wibo Iron Hard
Które zwierzątko podoba Wam się najbardziej ? :)
Na ten tydzień tematem głównym są zwierzęta. Miałam wiele pomysłów i długo zastanawiałam się na jaki wzorek/zwierzątko postawić. Ostatecznie zdecydowałam się aż na pięć zwierząt i stworzyłam na paznokciach małe zoo :)
W moim paznokciowym zoo znajduje się słoń, panda, żyrafa, hipopotam i małpka :) Wszystkie zwierzaczki namalowałam ręcznie, za pomocą pędzelka. I chyba po raz pierwszy do jednego zdobienia użyłam tak dużo lakierów, bo aż 17 :)
Kolejno: odżywka Eveline Diamond Hard, Rimmel 60 second nr 45 , Wibo Hello Summer nr 2 , Wibo Extreme Nails nr 34, Lakier Mini Max nr 35 , Astor Fashion nr 200 , Classics nr 104 , GR wow! nr 72 , GR wow! nr 09 , GR Colour Expert nr 44, GR Colour Expert nr 48 , Miss Selene nr 181, Miss Selene nr 217 , Miss Selene (numerek niestety się starł) , Wibo Iron Hard