Dawno już nie było posta kosmetycznego :) Dzisiaj pokażę Wam peelingi, których używam od jakiegoś czasu. Są to peelingi Joanny z serii body Naturia. Dostępne są w kilku wersjach zapachowych, ja wybrałam wersję kiwi i żurawina :)
Od producenta:
Peeling myjący Joanna Naturia Body o owocowym zapachu doskonale wygładza i odświeża ciało. Specjalnie dobrana receptura zawiera nawilżające ekstrakt owocowy (w zależności od wersji inny) oraz drobinki ścierające, które usuwają zanieczyszczenia i martwe komórki naskórka.
Wszystkie owocowe wersje zapachowe |
Peeling myjący Joanna Naturia Body o owocowym zapachu doskonale wygładza i odświeża ciało. Specjalnie dobrana receptura zawiera nawilżające ekstrakt owocowy (w zależności od wersji inny) oraz drobinki ścierające, które usuwają zanieczyszczenia i martwe komórki naskórka.
Działanie:
Oczyszcza i odświeża skórę, która staje się milsza i gładka w dotyku.
Opakowanie:
Produkt znajduje się w plastikowej, przezroczystej, okrągłej buteleczce o pojemności 100 ml. Zamykanie wydaje się być kiepskie, na szczęście to tylko pozory. Peelingu używałam przez 2 miesiące oraz miałam go ze sobą na wakacjach i zamykanie nie zepsuło się oraz nie urwało, czego się obawiałam, a sam produkt nie wylał się z buteleczki.
Konsystencja i wygląd:
Peeling w zależności od wersji ma inny kolor. Każdy posiada czarne, dosyć grube drobinki, dzięki którym bardzo fajnie ściera naskórek.
Zapach:
Wersja z kiwi ma bardzo delikatny i przyjemny zapach, lekko słodkawy, choć ma mało współnego z samym kiwi :)
Natomiast wersja z żurawiną ma bardziej wyrazisty i słodki zapach od poprzedniego, nie mniej jednak przypadł mi go gustu, choć nie od razu :)
Trwałość i wydajność:
Uważam, że peelingi są bardzo wydajne. Jedna buteleczka wystarcza na ok. 2 miesiące.
Peelingi są łatwo dostępne, swoje kupiłam w Biedronce, za cenę 3 zł.
Moja opinia:
Są to zdecydowanie moje ulubione peelingi. Bardzo fajnie ścierają skórę, zostawiają ją miłą, gładką i delikatną w dotyku. Peelingów używałam głownie na ramiona i dekolt. Na ramionach miałam drobne krostki, których przy regularnym stosowaniu peelingu pozbyłam się. Dodatkowo piękny zapach zachęca do używania produktu. Jestem bardzo ciekawa innych wersji zapachowych, które wkrótce na pewno przetestuję :) Jest to na prawdę rewelacyjny produkt, za rewelacyjną cenę :)
Używałyście któregoś z tych peelingów ? :)
Miałem ładnie pachną :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ich zapachy :)
UsuńUwielbiam te peelingi. Przerobiłam już kilka zapachów, ale chyba najbardziej lubię truskawkę. Pozdrawiam Cię kochana :*
OdpowiedzUsuńTo muszę jej spróbować :)
UsuńLubię takie peelingi, są niezwykle orzeźwiające :) Pozdrawiam , melodylaniella.blogspot.com
OdpowiedzUsuńTak , skóra po nich jest odświeżona i gładka ;)
UsuńA ja jakoś za nimi nie przepadam, wolę mocniejsze zdzieraki:)
OdpowiedzUsuńJa za to nie lubię mocniejszych :)
UsuńMieliśmy kiedyś takie, fajnie się sprawdzały.
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś kiwi, był całkiem fajny :D
OdpowiedzUsuńI nawet wygląda trochę jak kiwi :)
Usuńja niestety za bardzo za nimi nie przepadam, bo właśnie dl amnie za słabo zdzierają ale za to pięknie pachną :)
OdpowiedzUsuńZapach jest genialny :)
UsuńZnam i lubię :)
OdpowiedzUsuńButeleczka na dwa miesiące ? :o Ja zużywam jeden taki na jakieś 5 użyć, czyli wystarcza na 3-4 tygodnie ;) Kiedyś używałam ich regularnie, jednak ostatnio jakoś żaden nie wpadł w moje łapki.
OdpowiedzUsuńStosuje je tylko na dekolt i ramiona, więc dużo produktu na raz mi nie potrzeba ;)
UsuńBardzo lubię te peelingi za zapach, ale jak dla mnie są to zbyt słabe zdzieraki :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie są idealne ;)
UsuńOne maja niesamowite zapachy, ostatnio będąc w Polse wąchałam je w sklepie i nie mogłam się od nich oderwać:) Cena też bardzo przystepna.
OdpowiedzUsuńMają same plusy ;)
UsuńUwielbiam je ♥ Używam ich do twarzy ^^
OdpowiedzUsuńDla mnie do twarzy są troszkę za ostre, ale na ciele sprawdzają się świetnie :)
UsuńNie znam, ale chętnie spróbuję ;-)
OdpowiedzUsuńPierwsze słyszę, żeby te peelingi były wydajne :D. Są bardzo fajne, pięknie pachną i kosztują niewiele, ale mimo wszystko uważam, że starczają na 3-5 razy ;). Ale ja po prostu lubię nakładać dużo peelingu na swoje ciało, bo zawsze mam wrażenie, że za mało ścieram :D.
OdpowiedzUsuńTo może ja nakładam za mało :D
UsuńLubię te peelingi :) Wersje truskawkowa i waniliowa (pachnie jak lody waniliowe) to moje ulubione :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Muszę wypróbować te wersje :)
UsuńZawsze jak gdzieś o nich czytam na blogach to mówię sobie, że kupię jak będę w Biedronce, ale potem jakoś zapominam ;( kiedyś w końcu muszę kupić ;)
OdpowiedzUsuńJa czasami też tak mam :)
UsuńKiedyś używałam i wspominam bardzo dobrze ;)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię, szczególnie żurawinowy :)
OdpowiedzUsuńJa lubię oba tak samo ;)
Usuńużywam obecnie tego z żurawina. kocham ten zapach :)
OdpowiedzUsuńOj tak, jest prześliczny ;)
Usuńnigdy nie mialam, ale kiwi chętnie bym przygarnęła :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te peelingi, często je używam i testuję nowe wersje zapachowe :)
OdpowiedzUsuńW najbliższym czasie też muszę wypróbować inne wersje :)
UsuńLubię je, co do wydajności bym dyskutowała, ale zawsze jak je wącham to aż ślinka mi cieknie! Świetny post, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMoże moje są zaczarowane, bo autentycznie miałam je przez 2 miesiące :) Dziękuję i również pozdrawiam :)
UsuńUwielbiam te peelingi, mają cudowne zapaszki :)
OdpowiedzUsuńObserwuję, aby być na bieżąco.
Bardzo się cieszę :)
UsuńUwielbiam je. Używam szczególnie do twarzy :)
OdpowiedzUsuńNa twarz stosuję trochę łagodniejsze :)
UsuńMiałam te peelingi, tylko juz bardzo dawno temu, ale pamiętam, że bardzo dobrze mi się ich uzywało:)
OdpowiedzUsuńNim zaczęłam robić swoje peelingi często po nie sięgałam. Dobra jakość za niską cenę. Ten żurawinowy pachnie obłędnie :)
OdpowiedzUsuńTeż parę z nich miałam, ślicznie pachną :)
OdpowiedzUsuńZapach mają niesamowity :)
Usuń