30 września 2015

Nowości września

Cześć :)
Bardzo szybko zleciał mi wrzesień, nawet nie wiem kiedy. Wy też tak macie ? :)
Pomimo, że zleciał szybko, to całkiem przyjemnie. Udało mi się wygrać rozdanie u Trii :D Wygrałam w nim zestaw do stemplowania i dzięki temu mogę rozpocząć swoją przygodę z tą metodą zdobienia paznokci :D


Zacznę od pokazania Wam moich konkursowych zdobyczy, jest wśród nich 6 lakierów, 4 płytki i stempel:


*Golden Rose Holiday 66
*Golden Rose Rich Color 35
*Golden Rose Rich Color 65
*Golden Rose wow! 09
*Golden Rose wow! 72
*Alle Paznokcie Express 92
*płytka BCN-018
*płytka JQ-L10
*płytka JQ-78
*płytka m80
*stempel z kolorową gumką

Dostałam również małą niespodziankę od Owidii <3


*naklejki wodne
*gąbeczkę do gradientu
*patyczki do odpychania skórek
*pilniczek Bling Nails 100/180

I na końcu moje Rossmannowe zakupy :


*skarpetki pielęgnacyjne For your Beauty
*temperówka For your Beauty
*spinki do włosów For your Beauty
*duża spinka do włosów For your Beauty


*Wibo Glamour Sand nr 6
*Lovely Summer Sand nr 4
*Miss Selene nr 217 (jego nie kupiłam w Rossmannie)
*zmywacz do paznokci Isana - zdecydowanie mój ulubieniec :D


*szampon Garnier Ultra Doux
*pianka do golenia Isana
*maseczka zwężająca pory AA
*pomadka ochronna multiwitaminowa AA

To tyle we wrześniu. A jak tam Wasze zakupy ? :)


27 września 2015

Tydzień pierwszy: Kwiaty - projekt paznokciowy u Terii

Cześć wszystkim :)
Dzisiaj zaczął się projekt paznokciowy u Terii. Jest to mój drugi projekt i mam nadzieję, że uda mi się, tak jak w poprzednim, stworzyć prace na wszystkie tygodnie, a jest ich 6.


Zaczynamy kwiatowym zdobieniem :D Na ten tydzień stworzyłam różyczki.




Do wykonania zdobienia użyłam:
-Lovely Moulin Rouge nr 2 (ciemny róż)
-GR Color Expert nr 48 (jasny róż)
-Eveline miniMax nr 253 (biały)
-Wibo Extreme Nails nr 34 (czarny)
-Essence The Gel nr 27 (zielony)
-Wibo Iron Hard (top)

Palec wskazujący i mały jest pomalowany lakierem Lovely, który na zdjęciach wygląda bardziej jak czerwień, a nie róż. W rzeczywistości jest to kolor czereśniowy.



Na pozostałych palcach nakleiłam wykonane ręcznie naklejki. Na początku pomalowałam paznokcie na biało i za pomocą sondy zrobiłam czarne kropeczki. Następnie nakleiłam naklejki z różyczkami i całość pokryłam topem :)

A oto jak wykonałam naklejki :
Na koszulce za pomocą sondy namalowałam jasnym różowym lakierem plamki, następnie ciemniejszym różem zrobiłam kontury płatków. Potem zielonym lakierem domalowałam listki i całość zamalowałam bezbarwnym Wibo Iron Hard. Zostawiłam do wyschnięcia (ok.1,5 h) i naklejki gotowe :)



Jak Wam się podobają moje różyczki ? Robiłyście już kiedyś własne naklejki na paznokcie ? :)

23 września 2015

Rosyjskie kosmetyki Bania Agafii

Witajcie :)
Dzisiaj pokażę Wam trzy naturalne kosmetyki Banii Agafii. Pojawiły się one w nowościach sierpnia (klik). Są to moje pierwsze rosyjskie produkty i jeśli jesteście ciekawe jakie są moje odczucia po przetestowaniu ich , zapraszam do czytania :)

Od producenta:
Kosmetyki Banii Agafii są kosmetykami naturalnymi i organicznymi. Zawierają składniki roślinne; są pozbawione sztucznych barwników, parabenów, silikonów; zawierają organiczne ekstrakty i oleje. Organiczność oznacza, że rośliny, z których uzyskane zostały oleje czy ekstrakty rosły w czystych, ekologicznych regionach i do ich uprawy nie używano środków chemicznych.


Są to kolejno: zmiękczający peeling do stóp, niebieska maseczka oczyszczająca do twarzy, odmładzająca maseczka do twarzy. 

Peeling zmiękczający do stóp:


Działanie:
Liście babki zwyczajnej zawierają saponidy, dzięki czemu posiadają aseptyczne i gojące działanie. Pszczeli wosk skutecznie chroni skórę przed przesuszaniem, zmiękcza ją. Mielona kora wierzby białej oczyszcza zrogowaciały naskórek, sprzyja głębokiemu odżywieniu i nawilżeniu. Organiczny ekstrakt szałwii tonizuje skórę.

Opakowanie:
Kosmetyk znajduje się w tubko-saszetce, o pojemności 100 ml.


Konsystencja i wygląd:
Peeling ma kolor miodowo-brzoskwiniowy i posiada małe drobinki. Ma konsystencję kremu , a podczas używania nie pieni się.

Zapach:
Zapach ma bardzo przyjemny, kwiatowy z nutką wosku pszczelego.

Trwałość i wydajność:
Dzięki kremowej konsystencji łatwo rozprowadza się go na skórze, co powoduje, że kosmetyk jest wydajny. Efekt peelingu utrzymuje się na skórze parę godzin, a przy regularnym stosowaniu widać różnicę.

Cena i dostępność:
Peeling można kupić przez internet, ja kupiłam go na stronie iwos.pl za cenę ok. 6 zł


Moja opinia:
Peeling przy regularnym stosowaniu, oczyszcza i zmiękcza skórę. Aktywne składniki naturalne odżywiają, stymulują procesy odnowy i chronią skórę przed suchością. Po użyciu peelingu stopy stają się gładkie i delikatne. Efekt widoczny jest po paru użyciach, w miarę częstych odstępach czasowych. Ja używam go ok. 3 razy w tygodniu i wyczuwam różnicę :)

Niebieska maseczka oczyszczająca do twarzy:


Działanie:
Aktywna maseczka na bazie błękitnej glinki efektywnie oczyszcza skórę twarzy, ściąga pory, matuje i przywraca naturalny bilans skóry. Naturalne składniki zapewniają dodatkowe ożywienie i nawilżenie. Nadaje się idealnie do cery tłustej i mieszanej. Błękitna glinka zawiera sole mineralne i mikroelementy, wykazuje działanie przeciwzapalne i oczyszczające. Organiczny ekstrakt malwy bogaty w witaminy grupy A, B, C, tonizuje i podnosi ochronne właściwości skóry.

Opakowanie:
Kosmetyk znajduje się w tubko-saszetce, o pojemności 100 ml.


Konsystencja i wygląd:
Maseczka ma kolor błękitny. Konsystencję ma zwartą, kremową, glinkowatą.

Zapach:
Zapach ma przyjemny, kwiatowy , a jednocześnie orzeźwiający.

Trwałość i wydajność:
Dzięki odpowiedniej konsystencji łatwo rozprowadza się ją na skórze, co powoduje, że kosmetyk jest wydajny. Efekt maseczki utrzymuje się na skórze parę godzin, czuć wygładzenie i nawilżenie.

Cena i dostępność:
Maseczkę można kupić przez internet, ja kupiłam go na stronie iwos.pl za cenę ok. 6 zł


Moja opinia:
Skóra po użyciu maseczki staje się gadka i miła w dotyku. Jest dobrze nawilżona i odżywiona. Zwęża pory, delikatnie matuje skórę. Jestem bardzo zadowolona z efektów. Maseczka mnie nie uczuliła, ani nie podrażniła skóry, ale za to nabrała blasku :)

Odmładzająca maseczka do twarzy:



Działanie:
Delikatna maska do twarzy na odżywczym mleku łosia w połączeniu z syberyjskimi ziołami stworzona specjalnie dla odmłodzenia skóry. Mleko łosia jest 4 razy bardziej odżywcze od mleka krowiego, posiada silne działanie odmładzające. Różeniec górski bogaty w organiczne kwasy i flawonoidy, dzięki czemu przywraca skórze sprężystość i elastyczność. Sachalinska morwa biała zawiera karoten, witaminy grupy B, które wygładzają i tonizują skórę. Organiczny biały wosk pszczeli skutecznie ochrania skórę przed odwodnieniem.

Opakowanie:
Kosmetyk znajduje się w tubko-saszetce, o pojemności 100 ml.


Konsystencja i wygląd:
Maseczka ma kolor biały. Konsystencję ma kremową.

Zapach:
Zapach ma przyjemny, dosyć słodki, pachnie miodem.

Trwałość i wydajność:
Dzięki odpowiedniej konsystencji łatwo rozprowadza się ją na skórze, co powoduje, że kosmetyk jest wydajny. Efekt maseczki utrzymuje się na skórze parę godzin, czuć wygładzenie i nawilżenie.

Cena i dostępność:
Maseczkę można kupić przez internet, ja kupiłam go na stronie iwos.pl za cenę ok. 6 zł.


Moja opinia:
Maseczka mocno nawilża skórę, podnosi elastyczność skóry i wyrównuje jej koloryt. Maseczka podobnie jak poprzednia nie uczuliła mnie, ani nie podrażniła skóry. Twarz po maseczce jest delikatna w dotyku i ujędrniona :)

Podsumowanie:
Podsumowując, polubiłam kosmetyki Babuszki Agafii i na pewno wypróbuję inne jej produkty :)

Znacie rosyjskie kosmetyki? Lubicie je?  :)

17 września 2015

Kwiatowy akcent na koniec lata z Wibo Garden

Hej wszystkim :)
Pomimo, że wielkimi krokami zbliża się jesień, to lato wciąż jeszcze trwa, zarówno to w kalendarzu, jak i na dworze. Dzisiaj było u mnie ponad 30 stopni w dzień, a teraz jest wyjątkowo ciepły i przyjemny wieczór :) Postanowiłam, więc i na bloga dodać tchnienie lata i przedłużyć je jak najbardziej się da. Kocham lato i jak dla mnie mogłoby się nigdy nie kończyć :)

Pokażę Wam zdobienie paznokci, które nosiłam ok. 12 dni. Rzadko zdarza mi się nosić przez tak długi czas jedno zdobienie, jednak to wyjątkowo mi przypasowało :)



Zdobienie wykonałam przy użyciu 3 lakierów, w roli głównej lakier Wibo Garden nr 2, następnie Golden Rose Colour Expert nr 48 i Wibo Extreme Nails nr 34.
Kciuk, palec wskazujący i mały pomalowałam strukturalnym Wibo nr 2. Natomiast palec środkowy i serdeczny GR, a na nich nakleiłam wcześniej przygotowane przez mnie naklejki - kwiaty.
Jak je zrobiłam? Na zwykłej koszulce (na kartki) za pomocą pędzelka namalowałam kwiaty, każdą warstwę koloru nakładałam po kolei, po przeschnięciu poprzedzającej. Na koniec dodałam cekiny. Początkowo miałam namalować listki, jednak ostatecznie mi nie pasowały :) Niestety nie pomyślałam wcześniej i nie zrobiłam zdjęć samych kwiatów jeszcze na koszulce :/




Sam lakier Wibo Garden oceniam bardzo pozytywnie. Kolor urzekł mnie od pierwszej chwili <3 Buteleczkę ma ładną i zgrabną, a pędzelkiem łatwo i precyzyjnie nanosi się lakier. Krycie ma dobre, 2 warstwy w zupełności wystarczają. Nie smuży i nie marze się, a konsystencję ma jak najbardziej dobrą, nie za gęstą i nie za rzadką. Pomimo 'piasku' nie ma trudności w rozprowadzaniu lakieru po paznokciach. Trwałość bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła, gdyż nosiłam go a paznokciach 12 dni, bez żadnego topu nawierzchniowego, gdyż nie chciałam zepsuć piaskowego efektu i lakier nie odprysnął ani nie odpadł , jedynie delikatnie starł się na końcówkach. Dałam za niego ok. 7 zł i jestem bardzo z niego zadowolona :)




Jak Wam się podoba ? :) Sercem jesteście jeszcze z latem, czy już z jesienią ? :)

13 września 2015

Golden Rose Silky Touch Compact Powder

Cześć wszystkim :)
Dzisiaj pokażę Wam jeden z moich ulubionych pudrów, mianowicie Golden Rose Silky Touch Compact Powder.


Od producenta:
Miękka, jedwabista konsystencja pudru pozwala uzyskać delikatny, naturalny i niezwykle trwały makijaż. Matuje skórę na wiele godzin bez konieczności częstego poprawiania makijażu. Polecany do każdego rodzaju cery.



Opakowanie:
Produkt umieszczony jest w kompaktowym etui. Jest solidne i nie wyrabia się. Dodatkowo do pudru jest dołączona gąbeczka. Opakowanie zawiera 12 g produktu.

Konsystencja i wygląd:
Puder ma zwartą konsystencję i nie kruszy się ( chyba, że się o to postaramy :P ). Tylko raz zdarzyło mi się używać pokruszonego, ale przyłożył się do tego mój młodszy brat. Nie wiem dlaczego i po co, ale wziął puder w swoje ręce i palcem wykruszył mi połowę opakowania.. 



Zapach:
Produkt jest bezzapachowy.

Trwałość i wydajność :
Puder utrzymuje się na skórze długo i lekko ją matowi. Daje efekt delikatnego i naturalnego makijażu. Jedno opakowanie wystarcza mi na ok. 1,5 miesiąca.

Cena i dostępność:
Cena to ok. 11 zł, można kupić go na stoiskach z GR oraz mniejszych drogeriach i oczywiście przez internet. Dostępny jest w 8 odcieniach.


Moja opinia:
Posiadam nr 05 , jednak czasem stosuję również nr 06. Między jednym a drugim jest niewielka różnica. Puder łatwo rozprowadza się po twarzy i nie pozostawia żadnych smug. W miarę wyrównuje koloryt cery. Nie podkreśla suchych skórek. Niestety u mnie efekt matu nie utrzymuje się bardzo długo i w ciągu dnia muszę używać bibułek matujących. Natomiast samym pudrem rzadko zdarza mi się poprawiać cały makijaż, bo dobrze się trzyma :)  Używam go od paru lat i nawet jeśli na jakiś czas go odstawię i eksperymentuję z innymi, ostatecznie zawsze do niego wracam :)




Używałyście kiedyś kompaktowych pudrów GR ? :)

9 września 2015

Eveline miniMax nr 937 + My Secret nail art nr 228

Witajcie :)
Dawno mnie tu i u Was nie było, za co przepraszam, zwłaszcza, że w poprzednim poście obiecałam systematyczność. Brak postów nie był z mojej winy, gdyż zepsuł mi się internet i nie miałam jak pisać :/ Jednak nareszcie został naprawiony i biorę się do pracy :)

Dzisiaj pokażę Wam zdobienie, które wykonałam już dosyć dawno, bo jakoś w lipcu :)


Użyłam do niego lakieru Eveline miniMax nr 937 koloru rozbielonej żółci i lakieru My Secret nail art nr 228 z zielonymi i czarnymi drobinkami. Jest to bardzo proste w wykonaniu zdobienie.



Lakier Eveline ma poręczną i zgrabną buteleczkę oraz szeroki pędzelek, lekko ścięty pod skosem. Mnie osobiście przez to ścięcie, źle maluje się paznokcie. Krycie ma dobre, po 2 warstwach nie widać żadnych prześwitów. Nie smuży i nie marze się, a konsystencję ma jak najbardziej dobrą, nie za gęstą i nie za rzadką.
Niestety okropnie bąbelkuje i nie wiem dlaczego tak się dzieje. Nawet po pierwszej i bardzo cienkiej warstwie lakieru, na powierzchni tworzą się bąbelki, a z każdą następna ich przybywa :/ Malowałam nim już 3 razy paznokcie i za każdym razem było to samo.
Trwałość przeciętna, a cena lakieru to ok. 5,50 zł.



Aby nie było nudno, jako dodatek do zdobienia wykorzystałam lakier My Secret, który fajnie współgrał z żółtym.



Używacie lakierów Eveline miniMax ? :) Wam też tak bąbelkują ? 

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...