Jakiś czas temu zdecydowałam się na zakup Odżywki Dwufazowej Joanna Argan Oil , przeznaczonej dla włosów suchych i zniszczonych, potrzebujących wyjątkowej pielęgnacji.
Od producenta:
Producent zapewnia, że dzięki olejkowi arganowemu, zwanego płynnym złotem Maroka, nasze włosy zyskają odżywienie i wzmocnienie; łatwość rozczesywania; regenerację zniszczonych partii; zmysłowy połysk oraz ochronę przed puszeniem się.
Opakowanie:
Opakowanie ma formę przeźroczystej buteleczki z dozownikiem. Ma pojemność 150 ml i łatwo trzyma się ją w ręce. Napisy na butelce są bardzo małe i trzeba dobrze się przyjrzeć, aby je odczytać. Dodatkowym minusem jest dozownik, jest po prostu do niczego, zacina się oraz najczęściej produkt mam na całej sobie, tylko nie na włosach. Trzeba się z nim nieźle namęczyć.
Konsystencja i wygląd:
Konsystencja jest płynna, oleista i dwufazowa. Odżywka ma kolor miodowo-bursztynowy, a na samej górze tworzy się oleista warstwa, dlatego przed użyciem należy dobrze wstrząsnąć. Na skórze ta oleistość nie jest wyczuwalna, a na włosach nie osiada się.
Zapach:
Zapach ma bardzo ładny, miodowo-migdałowy. Zapach jednak długo nie utrzymuje się na włosach, dlatego jeśli komuś by on przeszkadzał, to nie będzie musiał się z nim długo męczyć :)
Trwałość i wydajność:
Na włosach nie utrzymuje się specjalnie długo i jest średnio wydajna.
Cena i dostępność:
Kupiłam ją za ok. 8 zł, dostępna jest w drogeriach stacjonarnych i internetowych.
Moja opinia:
Dzięki odżywce włosy stają się milsze w dotyku i łatwiej się rozczesują. Nie osadza się na włosach i nie przyśpiesza ich przetłuszczania. Stosuję ją zawsze na mokre włosy. Eliminuje elektryzowanie i puszenie się włosów, co jest dużym plusem :) Specjalnej regeneracji czy wzmocnienia nie zauważyłam. Jej minusem jest też to, że zawiera dużo substancji zapachowych i barwników (np. Parfum, Limonene, Citric Acid -> zapachowe ; CI:40800, CI:17200, CI:19140 -> barwniki). Najgorszy jest właściwie dozownik, ale może trafił mi się ferelny egzemplarz. Nie mniej jednak, myślę że warto ją wypróbować, gdyż jest całkiem w porządku i należy do tych tańszych :)
Jakich odżywek do włosów Wy używacie ? :)
Ja najczęściej używam odżywek do spłukiwania albo w sprayu Glis Kura :)
OdpowiedzUsuńGlis Kura jeszcze nie próbowałam :)
Usuńbardzo ciekawa odżywka, teraz szukam jakichś cudeniek do włosów, bo sa po lecie w sianowatym stanie :)
OdpowiedzUsuńMam z moimi ten sam problem, polecam ją wypróbować :)
UsuńJeśli ułatwia rozczesywanie to jest to kosmetyk dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńU mnie się sprawdziła w tej kwestii, może i Tobie pomoże :)
UsuńSzkoda że dozownik się zacina ;/ Jakoś nie przepadam za odżywkami w sprayu.
OdpowiedzUsuńTen dozownik to masakra, ale sama odżywka jest w porządku :)
Usuńna pewno ja wypprobuje ;)
OdpowiedzUsuńO to fajnie :)
UsuńFajnie się prezentuję,ale nie mogę się do niej przekonać :D
OdpowiedzUsuńSądzę, że można spróbować, gdyż nawet jak się nie sprawdzi, to dużej straty nie będzie :)
UsuńMel e amendoas me agrada muito.
OdpowiedzUsuńBem legal.
Bjim ...
blog Usei Hoje
muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńAktualnie poszukuję jakichś nowych odżywek do włosów :) może trafi właśnie na tą :)
OdpowiedzUsuńTeż jestem w fazie poszukiwania :)
Usuńciekawa ta odżywka, zapach kusi :) ja mam obecnie głównie maski kallosa :)
OdpowiedzUsuńKallos jest na mojej następnej zakupowej liście :)
Usuńrzadko kupuje dwufazowe odżywki;)
OdpowiedzUsuńMam podobnie, ta odżywka jest moja druga w życiu z tego typu :)
UsuńNie przepadam za odżywkami w spreyu.
OdpowiedzUsuńJa je nawet lubię :)
UsuńMiałam tylko jedną odżywkę dwufazową z Gliss Kura, ale nie była fajna ;) Odżywki i maski do włosów najlepsze dla mnie sa Pantene Pro-v
OdpowiedzUsuńO to muszę spróbować, bo jeszcze nic od nich nie miałam :)
UsuńSzukam właśnie jakiejś fajnej odżywki bez spłukiwania :)
OdpowiedzUsuńIdealna i jakaś super świetna nie jest, ale warto spróbować :) napewno nie szkodzi włosą :)
UsuńMiałam ją i niestety też miałam problem z dozownikiem. Ogólnie się z nią nie polubiłam, bo niczego z moimi włosami szczególnego nie robiła ;).
OdpowiedzUsuń